warszawa na weekend
Polska

Warszawa na weekend – must see!

W tegoroczną majówkę, wraz z moją przyjaciółką Natalią, wybrałyśmy się do Warszawy. Gdzie dobrze zjeść i co zobaczyć w stolicy? Na te pytania znajdziecie odpowiedzi poniżej!

Gdzie zjeść?

  1. Bistro „Charlotte”

Pierwsze śniadanie zjadłyśmy w „Charlotte” na ulicy Menora. Nie zdziwcie się, jeśli nie dostaniecie tradycyjnego „menu” – na stoliku jest mała tabliczka z kodem QR, który należy zeskanować, a następnie wyświetli się karta dań.

Miejscówka ta jest dość popularna, nam udało się znaleźć wolny stolik, ale po dłuższej chwili widziałyśmy jak rośnie kolejka wygłodniałych ludzi. Jeśli jesteście smakoszami kawy, a rano potrzebujecie mocniejszej dawki kofeiny, to odradzam wam wzięcia kawy śniadaniowej, ponieważ nas ona w ogóle nie pobudziła i po śniadaniu poszłyśmy na kolejną kawę.

Zamówiłyśmy:
– śniadanie francuskie, czyli croissant z kawą śniadaniową – 13 zł
– Truite marinée – bajgiel z piklowanym pstrągiem alpejskim – 12 zł
– śniadanie Charlotte – koszyk pieczywa z konfiturami z kawą śniadaniową – 20 zł

Nasze śniadanie w Charlotte
Nasze śniadanie w Charlotte
  1. Caffé Nero

To miejsce ma zdecydowanie klimat! Znajdowała się tam duża ściana z regałem pełnym książek. Jak miło jest wypić coś ciepłego w takim miejscu, zdecydowanie polecamy!
Kupiłyśmy tam bagietki (jedna za około 13 zł) i kawy (około 10 zł za jedną), niestety nie pamiętam dokładnych cen.

  1. Obwarzanki na Starym Mieście

Obwarzanki na sznurku kosztowały 7 zł, szczerze, szału nie zrobiły na mnie, ale nie były też najgorsze. Czy warto to kupić? Musicie zdecydować sami.

Obwarzanki z syrenką w tle
  1. SHUK mezze & bar

Kolejne miejsce, które w porach śniadaniowych jest mocno oblegane. Jedzenie było bardzo pyszne, a mimo tego, że w lokalu było sporo osób, jakoś długo nie czekałyśmy na posiłek.

Nasze zamówienie:
– shakshuka z jajkiem, w której się po prostu zakochałam – 27 zł
– śniadanie śródziemnomorskie – 31 zł

U góry shakshuka a na dole śniadanie śródziemnomorskie
  1. Kawiarnia „Czytelnik”

Wpadłyśmy tu tylko na chwilę po kawę (wybrałyśmy kawę białą za 10 zł), ale z chęcią zostałybyśmy dłużej, ponieważ wnętrze jest bardzo interesujące!

Kawiarnia „Czytelnik”
  1. Hala Koszyki

Hala jest miejscem wielu spotkań towarzyskich, a dodatkowo można tu dobrze zjeść. W środku jest wiele różnych knajp, więc każdy znajdzie coś dla siebie. My wybrałyśmy „The Fry”, gdzie zjadłyśmy belgijskie frytki w średnim rozmiarze za około 16 zł.

Frytki belgijskie
  1. Sam City

Miejsce jest niedaleko Pałacu Kultury i Nauki. Na miejscu można też kupić świeży chleb i inne produkty, aby zabrać je ze sobą do domu.

Na śniadanie zjadłyśmy:
– kanapka z twarożkiem wiosennym – 15 zł
– shakshuka – 27 zł
– kawa czarna – 10 zł

Kanapka z kawą, a w tle shakshuka
  1. Vita Cafe

Tutaj kupiłyśmy sobie mrożoną kawę (12zł za szt.) i pączki (jeden za 4 zł), a potem poszłyśmy usiąść nad Wisłą. Jest tam wiele rodzajów kaw i pączków, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

Mrożona kawa nad Wisłą

Ciekawostką jest to, że ceny w lokalach, w których jadłyśmy, na miejscu zawsze były trochę niższe niż na stronach internetowych. Nie wiem, czy akurat zawsze trafiałyśmy w takie miejsca, czy jest to celowy warszawski zabieg.

Co zobaczyć?

  1. Nowogrodzka & Pankiewicza + Pałac Kultury i Nauki

Jak zrobić sobie ciekawe zdjęcie z Pałacem Kultury i Nauki w tle? Wystarczy udać się na skrzyżowanie ulic Nowogrodzkiej i Pankiewicza, a super kadry robią się wręcz same. Jest to świetne #instaplace!

My niestety nie weszłyśmy na taras widokowy w Pałacu KiN, miałyśmy dwa podejścia i za każdym razem były ogromne kolejki. Była wtedy majówka, więc to zrozumiałe. Przez ograniczony czas podarowałyśmy sobie wejścia na samą górę – może innym razem będzie jeszcze okazja.

  1. Moliera 2 uskrzydla

Kolejna miejscówka, gdzie można zrobić sobie fajne zdjęcie, to ściana ze skrzydłami na Moliera 2, zobaczcie zresztą sami:

  1. Starówka z góry

Jeśli chcecie zobaczyć warszawską Starówkę z góry, to koniecznie wejdźcie na Taras Widokowy Kościoła św. Anny. Polecam udać się tam, gdy jest złota godzina (tuż przed zachodem słońca), wtedy widoki będą jeszcze piękniejsze. Nam niestety trafiło się lekkie zachmurzenie, ale nie narzekałyśmy.
Ceny biletów: ulgowy – 7 zł, normalny – 10 zł.

  1. Palma

Nie jest to nie wiadomo jaka super atrakcja, ale jak będziecie mieli ją po drodze, to na chwilę można się zatrzymać. Chociaż wygląda bardzo realistycznie, to niestety jest sztuczna. Znajduje się na rondzie gen. Charles’a de Gaulle’a.

  1. Łazienki Królewskie

Dawniej było to miejsce wypoczynku króla Stanisława Augusta. Park ten posiada wiele zabytków i ogrodów. Jest to idealne miejsce, gdy warszawski zgiełk już was przytłoczył i potrzebujecie na chwilę odpocząć wśród natury. Tutaj swój dom ma wiele zwierząt, np. pawie czy wiewiórki! A to dodaje temu miejscu dodatkowego uroku.

  1. Syrenki

Syrenki są dwie – jedna na Starym Mieście, druga nad Wisłą. Najlepiej zobaczyć obie!

Syrenka ze Starówki i Syrenka z nad Wisły
  1. Wisła

A jeśli już jesteście przy syrence nad Wisłą, to stąd macie super widok na Stadion Narodowy i Most Świętokrzyski. Warto przejść się Bulwarem Wiślanym, a potem usiąść nad Wisłą i się zrelaksować.

Most Świętokrzyski i Stadion Narodowy
  1. Uniwersyteckie Ogrody

Znajdują się przy i na budynku Biblioteki Uniwersyteckiej. Jest to wyjątkowe miejsce, który łączy ze sobą nowoczesną architekturę i naturę. Wiosną jest tu jeszcze ładniej, ponieważ wiele roślin kwitnie. Można wejść schodkami na dach budynku, gdzie wciąż jest ogród! A dodatkowo mamy widok na miasto z góry.

 

Nocleg

My spałyśmy w hotelu Henrix na ulicy Leonidasa, na Okęciu. Komunikacją miejską do centrum jest około 40 minut, autem 15 minut. Wybrałyśmy pokój dwuosobowy z własną łazienką i zapłaciłyśmy za jedną noc 65 zł od osoby. Noclegu szukałyśmy kilka dni przed wyjazdem i była to jedna z tańszych opcji. Tak naprawdę do hotelu przyjeżdżałyśmy tylko na spanie, ponieważ cały dzień spędzałyśmy na mieście.

Transport

Za bilet studencki na pociąg z Gdańska do Warszawy zapłaciłyśmy około 35 zł w jedną stronę.
Po Warszawie korzystałyśmy głównie z komunikacji miejskiej lub chodziłyśmy pieszo. Bilet ulgowy 20minutowy kosztuje 1,7 zł, a 75minutowy 2,2 zł.

Bagaże

Ostatniego dnia pociąg powrotny miałyśmy wieczorem, a musiałyśmy wymeldować się z hotelu do godziny 12. Miałyśmy w planach zostawić nasze torby w bagażowni na Dworcu Centralnym, ale okazało się na miejscu, że akurat tego dnia to miejsce jest nieczynne. Obok, w Złotych Tarasach, przechowalnia bagażu była już pełna, w skrytce w Pałacu KiN nie było już miejsca… Cały dzień musiałyśmy dźwigać nasze bagaże. Więc rada od nas – sprawdźcie szybciej, czy bagażownie są na pewno otwarte!

A jeśli chcielibyście się wybrać nad morze, to tutaj znajdziecie nasz wpis o Gdyni.

 

 

 

Udostępnij artykuł!

Blogerka oraz podróżniczka. Absolwentka psychologii na UG. Uwielbia chwytać chwile za pomocą fotografii. Kiedy tylko wraca z wyprawy, już myśli o kolejnej!

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *